"Ogarnął mnie smutek przed daleką drogą. Prawda, że taki smutek jest czymś naturalnym nawet wtedy, kiedy człowiek wie, że u kresu tej drogi czeka go szczęście?" Michaił Bułhakow
Pożegnania i przeprowadzkę mam już na szczęście za sobą. Z niemałym wysiłkiem dotarliśmy do Antwerpii z toną różnych niezbędnych do życia przedmiotów. Swoją drogą czy zastanawialiście się kiedyś jak wiele rzeczy potrzebujemy do egzystencji? Och jak wiele!
Pierwszym odkryciem była sama trasa do Antwerpii. Aby dotrzeć tam z Krakowa potrzeba sporo czasu, złudne było myślenie, że samolot leci tylko 1:45 min a Belgia leży całkiem blisko. Gdy już przedrzesz się przez miasto i znajdziesz na lotnisku w Balicach a potem odpłyniesz w obłokach wskazówki na Twoim zegarku przesuną się o jakieś 3 godziny. Co ciekawe samolot często dolatuje do Charleoi nawet pół godziny przed czasem, w niebie w końcu nie ma korków. Odbierasz bagaż wychodzisz z lotniska i co dalej? Otóż kolejnym krokiem jest kupno biletu na autobus, tuż przy wyjściu znajduje się łatwy w obsłudze automat. Gdy już masz bilet w dłoni wsiadasz do autobusu A kursującego co pół godziny prosto sprzed drzwi lotniska, kasujesz bilet i czekasz cierpliwie aż dowiezie Cię na dworzec kolejowy w Charleoi Sud co trwa ok. 25 minut. Potem jeszcze 1,5 godz. pociągiem (bilet, możesz kupić w automacie na lotnisku lub na dworcu) i the end. Raczej wymęczony niż wypoczęty wysiadasz na dworcu w Antwerpii po około 8,5 godzinach podróży. I tak właśnie wygląda trasa Kraków - Antwerpia. Dobra rada dla osób, które chcą tu przyjechać z dużą ilością bagażu, nie lećcie samolotem! :) Te wszystkie przesiadki z ogromnymi bagażami to rozwiązanie dobre tylko dla siłaczy. Osobom o mniejszym zasobie tkanki mięśniowej polecam autobus, który zawiezie Was bez przesiadek w samo centrum Antwerpii. Ach i jeszcze jedno, kupujcie karnety! Pojedyncze bilety są o wiele droższe.
*szczegółowe informacje o biletach, środkach transportu, rozkładach znajdziesz w zakładce "INFORMACJE PRAKTYCZNE".