Odkryłam już jak uruchomić piekarnik, który stoi w naszej wynajmowanej kuchni. Męczyłam się z nim trochę. Myślałam nawet, że jest zepsuty, lecz znalazło się rozwiązanie. Gdyby ktoś miał problem z gasnącym płomieniem w piekarniku gazowym, to podpowiem, że pomóc może... uwaga :) zwykłe dociśnięcie korka podczas uruchamiania piekarnika. Banalne odkrycie, ale za to z jakim wpływem na egzystencję?! Życie z piekarnikiem okazuje się bowiem o wiele przyjemniejsze. 

Wieczory są teraz długie i ciemne. Od trzech dni miasto przykryła kilkucentymetrowa warstwa śniegu i jest bardzo zimno (subiektywna ocena zmarzlucha). Kaloryfery ustawione na maksa, ale mimo to w mieszkaniu  letnio. Poszukałam, więc sposobu żeby się rozgrzać. 
A oto i on. Pyszna cieplutka tarta z gruszkami i serem ricotta. Dom wypełnił się przepięknym zapachem a przy okazji zrobiło się cieplej.


Gdyby ktoś też chciał się tak rozgrzać umieszczam przepis* :

ciasto:
  • 300 gr mąki (to około 1i 3/4 szklanki) 
  • 2 łyżki oleju 
  • 2 łyżki mleka
  • 1 łyżka cukru (ja dodałam 3 łyżki cukru i wcale nie było za słodkie)
  • 125 gr masła o temperaturze pokojowej
  • 1 żółtko
masa serowo-spekulosowa
  • 250 g ricotty
  • 100 g rozkruszonych spekulosów (można je upiec samemu) 
  • 2 jajka
  • dla mnie masa była za mało słodka :) dodałam jeszcze trochę cukru
  • 2 soczyste gruszki, obrane i pokrojone 

    Z podanych składników zagnieść ciasto a następnie wyłożyć nim blaszkę do tarty (średnica 24cm) i wstawić na godzinę do lodówki do schłodzenia. Rozgrzać piekarnik na 190`C i podpiec tartę przez 10-15 minut.
    Masa:Roztrzepać jajka dodać ser i ubić. Spekulosy pokruszyć i dodać do masy. Całość ubić na gładką masę. Wylać na podpieczoną i lekko przestudzoną tartę a na wierzch ułożyć obrane i pokrojone w plasterki gruszki. Włożyć do piekarnika i piec około 30 minut. 
Ciasto typowo belgijskie, bo zawiera element iście belgijski a mianowicie speculosy. Smak nietypowy, warto spróbować, choć dla osób lubiących słodkie ciasta może to nie być strzał w dziesiątkę. W masie nie czuć sera tylko delikatna mieszankę korzenną. 
*przepis pochodzi z książki Ch. Fedlera a ja znalazłam go na blogu miss_coco.


Gdy ciasto rozgrzało mieszkanie przygotowałam sobie herbatkę z imbirem, cytryną i posłodziłam ją dość mocno brązowym cukrem. To był bardzo dobry pomysł na to zimowe popołudnie. Ciepłe ciasto, herbata i koc. To nie mogło nie rozgrzać :).



Imbir jest doskonałym naturalnym lekarstwem na wiele dolegliwości. Poprawia krążenie kwi, przez co działa bardzo rozgrzewająco.  Leczy przeziębienia, łagodzi migreny, ułatwia trawienie. Zwiększa naszą koncentrację, poprzez poprawę ukrwienia mózgu itp. Chyba Was przekonałam, do takiej "rozgrzewki"?! ;)  A oto przepis na herbatkę :

Przepis na herbatkę z imbirem:

Zagotuj wodę, do kubka wsyp herbatę czarną lub zieloną. Imbir obierz ze skórki pokrój w plasterki i wrzuć do herbaty. Kubek przykryj, zapobiegnie to ulatnianiu się olejków eterycznych.Odczekaj około 5 minut i rozgrzewaj się pysznym imbirowym eliksirem. 

Przepis na herbatkę imbirową:
Można też przyrządzić herbatkę imbirową. W tym celu trzeba obrać korzeń imbiru i zetrzeć go na tarce. Na litr wody potrzeba 1 łyżkę utartej masy. Zalewamy imbir i gotujemy w garnuszku na małym ogniu około 15  minut. Odcedzamy, słodzimy, dodajemy cytrynę i gotowe. 

To tyle na dzisiaj :) 


One Comment

  1. No no no no no no!
    jestem pod wrażeniem Twojego bloga:)
    szkoda że dopiero dziś dowiedziałam się o jego istnieniu, bo tak byłabym na bieżąco co się u Ciebie dzieje. Ale od dziś oprócz sprawdzania maila, będę wchodzić na Twój blog czytać nowinki z Belgii:D
    Pozdrawiam gorąco!!
    -izi

    OdpowiedzUsuń

© wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.